Ten wpis to kontynuacja opowieści o wizycie w fabryce butów Loake w Kettering (UK). Lepiej czytać go zaczynając od wpisu nr 1 opowiadającego o technikaliach powstawania butów szytych ramowo (Goodyear Wleted). Pierwszą część wpisu znaleźć można tutaj.
Polerowanie i malowanie
Na tym etapie buty są już gotowe pod względem konstrukcyjnym, ale jak wiadomo najbardziej liczą się detale, więc konieczne jest nadanie im odpowiedniej głębi koloru i połysku.
Robi się to na maszynach, które swoją mocą przewyższają nieco możliwości standardowych urządzeń do polerowania stojących w hotelowych korytarzach.
Gentleman’s Corner
Nie wszyscy wiedzą, dlaczego buty wielu luksusowych marek mają obcięty po wewnętrznej stronie obcas. Obcięty narożnik obcasa to Gentleman’s Corner i służy ochronie spodni. Niektórzy panowie noszący spodnie garniturowe spotkali się kiedyś z sytuacją (a jeśli jeszcze nie, to prędzej czy później się spotkają 🙂 ), gdzie nieopatrzne uderzenie ostrym obcasem buta rozpruło wewnętrzną stronę nogawki na wysokości łydki. Gentleman’s Corner właśnie temu zapobiega.
Przy okazji warto dodać, że drugim najpowszechniejszym pechowym „urazem” spodni jest pęknięcie wzdłuż szwu na kroku podczas wsiadania do samochodu. O ile rozcięcie butem to naprawa kosmetyczna, rozdarcie kroku jest już wadą nieodwracalną. Zdarzyło mi się to kiedyś. Na szczęście byłem jeszcze pod domem i mogłem się przebrać.
Pozostając w temacie eleganckich i pięknych rozwiązań…
…Manufaktura Miler wprowadziła do swojej oferty elegancki pokrowiec na klucze – „Key Jacket” , który jest idealnym dopełnieniem eleganckiego zestawu cienkiego portfela i bilonówki Manufaktura Miler. Przy zakupie portfela i bilonówki luksusowy Key Jacket gratis! Po więcej szczegółów zapraszamy tutaj.
Podeszwy
Następnym etapem jest polerowanie podeszwy. Pomalowanie brązowego pola na wysokości śródstopia odbywa się poprzez jedno pociągnięcie pędzla wprawioną ręką rzemieślnika na bazie oceny wizualnej bez żadnych urządzeń dodatkowych.
Oto jak wygląda podeszwa po wypolerowaniu.
Oczywiście każdy miłośnik butów ze skórzaną podeszwą wie, że niestety wygląd ten zachowa się tylko do momentu wyjęcia butów z pudełka. Po kilku godzinach chodzenia po betonie i innych twardych nawierzchniach, spolerowana warstwa podeszwy ulega zeszlifowaniu i pozostaje już otwarta (więc zimą trzeba ją impregnować – np. olejem lnianym).
Etap końcowy
Ostatnim etapem jest malowanie cholewki celem nadania butom efektu delikatnej patynacji. W fabryce Loake są pracownicy, którzy zajmują się tylko tym. Muszę przyznać, że nie widziałem jeszcze nigdy pastowania butów z taką wprawą! Mimo to niektóre momenty dosłownie zapierają dech w piersiach, ponieważ napawają obawą, że ta piękna cholewka jest już zniszczona…
Efekt końcowy jest perfekcyjny i po raz kolejny dowodzi, że w klasycznej elegancji liczą się detale, a „prawie” robi naprawdę wielką różnicę.
A oto kilka modeli butów, które akurat były na wykończeniu podczas mojej wizyty w fabryce. Których butów Waszym zdaniem brakuje w Polsce najbardziej?
Ponadczasowe piękno i elegancja w nowej odsłonie…
Zachęcamy do przeczytania artykułu o tym, jak ocenić jakość koszuli w mniej niż minutę na blogu MilerSzyje.pl .
Loafersy
Angielki (derby)
Casualowe trzewiki z wingtipem
Sztyblety
A na koniec coś dla mnie – przepiękne dwukolorowe golfy! Ubolewam, że są produkowane na kopycie, które nie odpowiada kształtowi mojej stopy, ponieważ mógłbym zacząć nosić je od zaraz.
Konfekcjonowanie i magazynowanie
Chociaż w porównaniu z dużymi markami obuwia, fabryka Loake zatrudniająca 130 osób (z czego 90 pracuje na produkcji) to cały czas zakład graniczący z formatem manufaktury – pakowanie, magazynowanie i wysyłka butów i tak jest olbrzymim wyzwaniem logistycznym.
Buty wysokiej klasy pakowane są zwykle w sztywne pudełka, przekładane welurowymi kawałkami tkaniny. Wyposażone są też w worek do przechowywania butów, kiedy te nie są użytkowane.
A na koniec rzut oka na magazyn Loake w Kettering, w którym tysiące par butów marki Loake czekają na swoich nowych właścicieli. Jeśli chcesz, aby jedne z nich były Twoje, wystarczy, że klikniesz tutaj.
Piotr
8 maja 2015Wspaniałe buty, mam parę zamszowych i jestem zadowolony. Co do rozrywania spodni w kroku, to mi często zdarzają się awarie w tym miejscu. Bardzo często przecieram spodnie, rozrywam w kroku lub udzie(gwarantuje, że nie noszę za małych) etc. Jest jakieś krawieckie rozwiązanie tego problemu czy po prostu muszę obstalować nowe nogi?