tomaszmiler.com

Koszula Pin Collar, dwurzędowa kamizelka i garnitur w kratę

Przed świętami w sklepie Miler skończyła się wystawa drewnianych modeli statków wykonanych z niezwykłym kunsztem i precyzją. Ponieważ ciężko było mi się z nimi pożegnać, w ostatni dzień wystawy postanowiłem uwiecznić ekspozycje poprzez wykorzystanie jej jako scenerii do sesji zdjęciowej.

W kolekcji MLS pojawi się niedługo koszula Pin Collar (ze szpilką w kołnierzu) co skłoniło mnie do odszycia prototypu koszuli. Rozpocząłem od eksperymentów z kołnierzem zaokrąglonym, jednak już teraz mogę powiedzieć, że postanowiłem się z niego wycofać na rzecz bardziej nowoczesnego kołnierza z ostrymi wyłogami. Koszula z Pin Collar, (znanym też jako „Picadilly”), to koszula formalna z natury, dlatego mankiety są w niej na spinki, a ubrania, które z nią zaproponuję są przynajmniej półformalne.

Z tego powodu zdecydowałem się na założenie garnituru, który noszę stosunkowo rzadko, ponieważ na co dzień wypierają go zestawy koordynowane. Garnitur prezentowany w tej sesji pokazywałem już na blogu dwukrotnie tutaj i tutaj. Po kilku latach użytkowania wiem już, że nie jest to ubranie pozbawione mankamentów (żałuję, że zdecydowałem się na jedno rozcięcie, a skośne kieszenie są niezbyt dobrze umiejscowione), ale mimo to noszę go z dużą przyjemnością. Wysokiej klasy tkanina trzyma się doskonale dowodząc tym samym, że elegancja jest ponadczasowa, a ubrania szyte na miarę to coś więcej niż garderoba „na jeden sezon”.

Zestaw postanowiłem urozmaicić dwurzędową kamizelką z klapą frakową w kolorze gołębim. Nie ukrywam, że bardzo lubię nosić takie kamizelki i uważam, że doskonale nadają się jako element koordynowany do garniturów lub ubrań.


Ponieważ prezentowany na zdjęciach garnitur ma charakter półformalny, wprowadziłem do zestawu odrobinę nieformalności składając poszetkę z irlandzkiego lnu w „mountain fold”, co doskonale eksponuje jej przepiękne, ręcznie rolowane brzegi.

Półformalny jest też charakter krawata, który wykonano z bardzo niezwykłego jedwabiu i ozdobiono zielonym wzorem doskonale pasującym do odcienia koloru niebieskiego i kratki na tkaninie. Krawat pięknie odbija światło, a szpilka dodatkowo go urozmaica.

Jak widzicie, z wielkim żalem spoglądam ostatni raz na model HMS Victory. Mam jednak dobrą wiadomość! Pracujemy już nad następnymi ekspozycjami 😀

Exit mobile version