tomaszmiler.com

PROJEKT 10 KOSZUL – 1/10(2) BŁĘKITNA KOSZULA OCBD (ANG. OXFORD CLOTH BUTTON-DOWN)

Jak pewnie wiecie kilka tygodni temu ogłosiłem projekt „10 koszul” pozwalający panom skompletować pełną szafę koszul na miarę w bardzo przystępnych cenach! Pokazałem już pierwszą koszulę w projekcie – białą OCBD i zainteresowanie, które wzbudziła było dla mnie wielkim zaskoczeniem! Oczywiście biała OCBD dla większości osób jest najbardziej uniwersalną koszulą, świata, jednak ja najlepiej czuję się w koszulach błękitnych – dlatego dzisiaj chciałbym pokazać Wam alternatywny zestaw z moją ulubioną OCBD z błękitnej bawełny oksfordzkiej 😀

Dobra rada

Jeśli nie czytaliście jeszcze mojego poprzedniego wpisu o OCBD to warto zrobić to, aby dowiedzieć się więcej o historii i budowie tej koszuli. W dzisiejszym wpisie opisuję wyłącznie zestaw. Tutaj artykuł o białej koszuli OCBD.

Niebieska OCBD

W niebieskim kolorze lubię to, że potrafi wyciągnąć kolor oczu i poprawić wizerunek nawet umiarkowanie przystojnych mężczyzn 😉 Błękitną OCBD zestawiłem z beżową marynarką z Harris Tweedu Barva i poszetką w paisley ztj. wzór turecki.

Fot. K. Łukowicz

Praktyczne i piękne rozwiązania…

…Manumi  wprowadziło do swojej oferty elegancki pokrowiec na klucze – „Key Jacket” , który jest idealnym dopełnieniem eleganckiego zestawu cienkiego portfela i bilonówki Manumi.

Poniżej cała kompozycja z bliska, która ukazuje:

Fot. K. Łukowicz

A to charakterystyczna dla koszul nieformalnych odszyta plisa, którą opisywałem w poprzednim artykule o OCBD.

Fot. K. Łukowicz

Krawat

Koszule OCBD doskonale wypadają bez krawatów jak i z nimi. Tutaj przykład zestawienia błękitnej koszuli z oksfordzkiej bawełny razem z przepięknym jedwabnym knitem marki Kaiser, który jest wyjątkowy, bo nieco szerszy niż inne knity (7 cm). Krawat zawiązałem na four in hand, czyli najprostszy ze wszystkich węzłów. Jego wykonanie wymaga najmniejszej liczby przełożeń dzięki czemu ma też najmniejszą objętość, która pozwala mu swobodnie mieścić się w kołnierzyku nie rozpierając go w żadną stronę i nie sprawiając, że wygląda na „przeładowany”. Nieformalność tego zestawu wynika również z faktury jego elementów – wszystkie są matowe. Krawat z mocno połyskliwego jedwabiu gryzłby się z chropowatością tweedu i matową strukturą oksfordzkiej bawełny. Piszę to, aby uczulić czytelników na fakt, że dobierając elementy swojej garderoby należy zwracać uwagę nie tylko na kolory, ale także na faktury tkanin, które są równie ważne. Nie oznacza to oczywiście, że knit to jedyny krawat do OCBD – są różne jedwabie.

Fot. K. Łukowicz

I jeszcze kilka słów o marynarce. Wykonano ją z grubego tweedu o gramaturze 480 g/m2. Ma ona przez to nieco sztywną strukturę, która z czasem dopasowuje się do kształtu ciała osoby noszącej. Podobnie jest w moim tweedowym garniturze w jodełkę. Jestem bardzo zadowolony z tej marynarki ponieważ od czasu kiedy na zewnątrz zapanowały temperatury powyżej 5C, po prostu noszę ją zamiast płaszcza razem z rękawiczkami i szalem. To fakt, pokonuję zwykle dystanse z samochodu do drzwi budynku, ale brak konieczności ciągłego ubierania się i rozbierania przy każdym wyjściu z pracy to wielka wygoda. Polubiłem to do tego stopnia, że zamówiłem już spodnie z tej samej tkaniny i tym samym w mojej szafie wyląduje trzeci garnitur z Harris Tweedu …a ja dopiero się rozkręcam 😀

Ponadczasowe piękno i elegancja w nowej odsłonie… 

Zachęcamy do przeczytania artykułu o tym, jak ocenić jakość koszuli w mniej niż minutę na blogu TomaszMiler.com 

A gdzie te zdjęcia?

Zdjęcia w tym i poprzednim wpisie na blogu MilerSzyje.pl wykonano w showroomie Gentleman’s Choice na ul. Śniadeckich 60 w Poznaniu.

Fot. K. Łukowicz

Exit mobile version