Power suit to garnitur wykorzystywany do podkreślenia autorytetu noszącego. Jest jak tarcza, która pozwala z łatwością stawić czoła trudom codziennego życia zawodowego, które dla niektórych często wiąże się ze stresem lub koniecznością ukrycia swoich emocji. Prążkowana zbroja z wysokiej jakości wełny potrafi w takich sytuacjach działać lepiej niż teflon.
Ostatnio udało mi się kupić kilkadziesiąt kuponów tkanin vintage, wśród których znalazłem sześciometrowy kupon przepięknej flaneli z prążkiem. Od dawna już marzyłem o absolutnie brytyjskim, flanelowym garniturze dwurzędowym w prążek. Ponieważ od czasu kiedy otworzyłem pracownię krawiecką realizacja marzeń tego typu stała się … hmmm o wiele łatwiejsza niż wcześniej ;). Kupon grafitowej flaneli został pokrojony bez litości, co z resztą już od jakiegoś czasu widać w nagłówku mojego bloga.
Mocne wejście
Po studiach przez kilka lat pracowałem jako tłumacz konferencyjny, tłumacząc zarówno symultanicznie jak i konsekutywnie. Wielokrotnie pracowałem w zespołach międzynarodowych, które spotykały się celem zawarcia różnego rodzaju umów. Czasem negocjacje były tak poważne, że po obu stronach brały w nich udział zespoły kilkunastoosobowe. Zrozumiałem wtedy dwie rzeczy: pierwsze wrażenie jest niezwykle ważne i można je zrobić tylko raz.
Bez wątpienia power suit pomaga zrobić pierwsze wrażenie, które od razu stawia noszącą go osobę w centrum uwagi. Decydując się na garnitur tego typu trzeba być przygotowanym na to, że nasz wizerunek musi być poparty kompetencjami i autorytetem. Jeśli power suit założy młody pracownik na samym początku swojej kariery zawodowej, będzie w pracy przebrany, a nie ubrany co może prowadzić do niezręcznych sytuacji.
Ponadczasowe piękno i elegancja w nowej odsłonie…
Zachęcamy do przeczytania artykułu o tym, jak ocenić jakość koszuli w mniej niż minutę na blogu MilerSzyje.pl .
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że opisanie zjawiska „powerdressing” na przykładzie własnych zdjęć może być odebrane jako przesada. Nie chcę nikogo tym urazić. To jest blog i opisuję na nim swoje doświadczenia. Oczywiście nie jestem CEO w wielkiej korporacji ani nawet właścicielem w bardzo dużej firmie. Los jednak tak chciał, że często spotykam się z takimi osobami, a power suit znacznie ułatwia mi nawiązanie dialogu.
Tego typu wizerunek bardzo pomaga mi też podczas korporacyjnych degustacji whisky. Prowadziłem już degustacje dla największych marek w Polsce i innych krajach. Wielokrotnie zdarzało się, że byłem odbierany jako „chłopiec, który przyszedł tutaj panom coś ponalewać”. Odpowiednio dobrany garnitur w połączeniu z wybranymi technikami występowania publicznego zwykle pozwala mi wyprowadzić moje audytorium z błędu w kilka minut.
Ogólny krój garnituru
Choć na zdjęciach mam na sobie typowy „power suit” jedną z jego najbardziej charakterystycznych cech, którą od razu sobie darowałem są mocno wypełnione ramiona (takie jak tutaj). Ponieważ mam mocno rozbudowaną obręcz barkową, „podbijanie” ich spowodowałoby tylko dalsze „ukwadratowienie” mojej sylwetki dlatego zdecydowałem się na ramiona z absolutnie minimalnym wypełnieniem niezbędnym jedynie do rozpostarcia kuli ramienia. Rozkład guzików w marynarce to 6×2 (sześć ogółem, z czego dwa działają). Marynarka jest mocno dopasowana.
Pozwoliłem sobie również na tradycyjnie wyglądające spodnie o bardziej brytyjskim niż włoskim, obszernym kroju. Choć mój garnitur jest dość formalny, nogawki zaopatrzyłem w mankiety, które dobrze je dociążają i pomagają im przylegać do buta w marszu. Do zestawu dobrałem czarne oxfordy/wiedenki tradycyjnej brytyjskiej marki Loake.
Akcesoria
Zestaw, na który się zdecydowałem to biała poszetka, różowa półformalna koszula Gentleman’s Choice MTM z długimi wyłogami kołnierza, które spiąłem ze sobą agrafką oraz bardzo biznesowy granatowy krawat w ornament z nadchodzącej kolekcji Gentleman’s Choice.
Kolor grafitowy wspaniale wygląda praktycznie z każdym z podstawowych kolorów koszul (biały, błękitny, różowy). Ponieważ tym razem miałem ochotę na kolor różowy, który według mnie jest wspaniałym pomostem pomiędzy garniturem a krawatem w tej stylizacji, zdecydowałem się także na fryzurę dająca efekt „mokrych włosów”. Dzięki temu moje włosy wydają się ciemniejsze niż są w rzeczywistości, co z kolei podnosi mój kontrast twarzy i pozwala mi nosić kolorystyczne zestawienie ubrań o tak wysokich kontrastach. Gdybym zaprezentował ten zestaw nosząc fryzurę taką jak zwykle (np. tutaj) byłoby zdecydowanie trudniej dostrzec mnie zza garnituru.
Moje spodnie są oczywiście na szelki. Naturalnie pokazuje je tylko na potrzeby wpisu ponieważ marynarki dwurzędowej raczej nie rozpina się w obecności innych. Tak czy inaczej pod marynarką noszę dopasowane kolorystycznie do zestawu szelki z limitowanej edycji legendarnej marki Albert Thurston z taśmą pokrytą całą flotą Astonów Martinów DB5. Chciałbym w garażu chociaż jednego 😉 Spodnie mają też niewielką kieszonkę z przodu na drobne przedmioty.
Pozostając w temacie innowacji połączonych z klasyczną nutą elegancji…
…Manufaktura Miler wprowadziła do swojej oferty elegancki pokrowiec na klucze – „Key Jacket” , który jest idealnym dopełnieniem eleganckiego zestawu cienkiego portfela i bilonówki Manufaktura Miler. Przy zakupie portfela i bilonówki luksusowy Key Jacket gratis! Po więcej szczegółów zapraszamy tutaj.
Po drugiej stronie ręcznie pikowanego wyłogu oczywiście znajduje się wszyta jedwabną nicią pętelka do przytrzymywania łodygi kwiata w butonierce, na wypadek gdybym miał ochotę go nosić (co akurat w tym garniturze raczej się nie stanie ponieważ w dzisiejszych czasach nie ma synergii pomiędzy wydźwiękiem kwiatka w klapie a wizerunkiem tego garnituru).
Co dalej?
A skoro jesteśmy już przy ubraniach biznesowych to z przyjemnością informuje, że już jutro na MilerSzyje.pl artykuł o zastosowaniu dress code w biznesie. A ponieważ wiecie, że jestem praktykiem, a nie teoretykiem pokażę, jak wdrożyłem dress code w prawdziwej i bardzo prestiżowej firmie!
—
No i jeszcze wielkie dzięki dla mojego zespołu. Z nimi MilerSzyje.pl tętni nowym życiem 😀
Olgierd Rudak
31 marca 2015No proszę, a mawiają, że nie trzeba kupić browaru, żeby napić się piwa…
😉
DolceGusto
31 marca 2015Myślałem, ze wpis bedzie bogatszy w ogólne informacje o Power suit.. jak bardzo wysokie powinny być spodnie, czy z zaszewkami czy bez..jak duże powinno być to nienaturalne wypełnienie ramion itd.
tomek
31 marca 2015Umieściłem wczoraj wpis o historii garnituru w prążek i podstawowych cechach kroju.
Po marynarką dwurzędową nie ma obowiązku noszenia spodni na szelki (chyba, że to smoking) więc wysokość stanu nie ma nic wspólnego z tym, że garnitur jest lub nie jest określany mianem power suit. Podobnie jest z zakładkami spodni – zależą one od tęgości bioder i upodobań – pisałem o tym w jednym z ostatnich postów.
Natomiast co do wypełnienia ramion mogłem zostać źle zrozumiany. Gigantyczne wypełnienie ramion IMO jest przeżytkiem i modą lat 80-90. Natomiast duże wypełnienie ramion jest jak obowiązujące, ale nie pasuje do mojej budowy.
Olgierd Rudak
31 marca 2015Skoro się czepiamy („myślałem, że…”) to się czepnę, że nie, nie myślałeś: tekst nie był anonsowany wcześniej, więc skoro nie wiemy co kol. Tomasz napisze jutro, nie możemy czuć się zawiedzeni tym, że jest o czymś innym, niż (ewentualnie) przypuszczaliśmy.
jac
4 kwietnia 2015Myślę, że Dolce Gusto pomyślał to i owo widząc nagłówek, który go zainteresował….
Arkadiusz Baginski
31 marca 2015Pełną perfekcję popsuł za długi krawat. Powinien sięgać maksymalnie początku rozporka.
AB
tomek
31 marca 2015A, nie wziąłeś pod uwagę, że mam spodnie na szelki, które sięgają do pępka więc żeby krawat sięgał tam gdzie nakazuje najbardziej podstawowa reguła jego noszenia musiałbym wiązać podwójnego windsora, który konsumuje więcej krawata. Węzeł ten jednak stoi w sprzeczności z agrafką, a poza tym prywatnie uważam go za raczej brzydki.
Oprócz tego, noszę przecież marynarkę dwurzędową, której się nie rozpina 😛
DolceGusto
31 marca 2015Nie czepiam się. Zacytuję wczorajszy wpis z Miler Szyje: „(…) zapraszam na wpis ze stylizacją, który opublikuję już jutro 😀 We wpisie zawrę także więcej informacji technicznych (…)”. Stąd moje oczekiwania, że w tym powyższym przeczytam coś więcej o charakterystycznych szczegółach power suit a określenie to wiąże się chyba właśnie z tymi przerysowanymi proporcjami z lat 80 i 90.
TutajGrobelny
31 marca 2015Garnitur świetny, ale jakoś w tweedzie Ci lepiej 😉
Servetch
31 marca 2015Jakiego rodzaju kosmetyki dają efekt mokrych włosów? Specjalna pomada?
tomek
31 marca 2015Nie wiem, włosy robił fryzjer 😛
Jacek
1 kwietnia 2015Wygląda się śmiesznie w takim garniturze bez odpowiedniej pozycji. Rodzaj garnituru zarezerwowany dla odpowiedniego wieku,
osiągnieć, pieniędzy, swojej własnej historii etc… Warren Buffett – OK / Bloger/krawiec/stylista – śmiech. Takiego garnituru nie noszą nawet managerowie z mianowania. Trzeba coś stworzyć samemu. Trzeba mieć własną markę. Wtedy power-suit i raczej słowo power tyczy się osobowości a nie samego garnituru, jest odpowiedni, ale to już nie kwestia stylizacji a lat pracy, żeby takim się stał.
Rafał
7 kwietnia 2015Panie Jacku,
tak absolutnie się nie zgodzę z Pańską wypowiedzią, jak to się tylko da. Power Suit jest wykorzystywany jako narzędzie m.in. do perswazyjnego wpływania na innych ludzi. To jest kwestia osobowości, a nie stanowiska. Wielu ludzi „sukcesu” wyglądaliby głupio w takim stroju (ktoś wyobraża sobie Billa Gates w takiej stylizacji jaką zaprezentował Pan Tomasz?). Taki strój świetnie współgra z osobami szalenie pewnymi siebie, twardymi i potęguje właśnie taki przekaz. Dla przykładu podsyłam link pokazujący, do kogo taki garnitur za bardzo nie pasuje http://www.szarmant.pl/wp-content/uploads/2014/03/Szary-garnitur.jpg (Mam nadzieję, że tym komentarzem nie urażę Pana Romana- piękny garnitur, tylko do Pana za bardzo nie Pasuje. W innych stylizacjach stanowczo Panu lepiej).
To nie jest kwestia wieku, stanowiska, czy zarabianych pieniędzy. To power suit jest zarezerwowany dla ludzi, od których emanuje silna osobowość.
Panie Tomaszu, świetny garnitur oraz cała stylizacja! Bardzo Panu pasuje.
Pozdrawiam.
Rafał
Piotr
1 kwietnia 2015Gdzie skrywane są zdjęcia w wysokiej rozdzielczości? Chcę przyjrzeć się każdemu szczegółowi tego genialnego garnituru, dojrzeć z bliska budowę prążka i tkaniny! 😉
tomek
1 kwietnia 2015Zdjecia w wiekszej rozdzielczosci sa za ciezkie na bloga. Zdjecie tkaniny z bliska dodalem na BWB w dziale bespoke gdzies w watku.
Dawid45
2 kwietnia 2015Tomek
– Świetny garnitur
– Kapitalna koszula (wielki kołnierz + spinka)
– piękny krawat – skąd pochodzi?
Jedna z najlepszych stylizacji do tej pory.
tomek
2 kwietnia 2015Krawat niedługo dostępny w moim sklepie! 😀