tomaszmiler.com

Portofino – koszula Jamesa Bonda

Nadszedł kwiecień i czas na premierę koszuli portofino 😀 Nie ukrywam, że jestem z tego bardzo zadowolony, ponieważ projekt „10 koszul” rozwija się bardzo dobrze i wielu z Was przysłało mi już maile wyrażające zadowolenie ze swoich OCBD i gingham! To wspaniałe uczucie zapełniać Wasze szafy koszulami, które naprawdę dobrze pasują do sytuacji, do których były przeznaczone. Już za kilka miesięcy będziecie mogli ubrać się na każdą okazję bez wysiłku 😀

Wpis jest częścią projektu „10 koszul

Do tej pory w projekcie „10 koszul” uszyliśmy już wspólnie koszule OCBD oraz gingham/vichy

Portofino

Mankiet portofino to mankiet, którego formalność należy uplasować pomiędzy mankietem na guziki, a mankietem na spinki. Na większości obwodu nadgarstka mankiet ten jest podwójny, jednak jego zapięcie przypomina zupełnie normalny mankiet na dwa guziki.

Fot. K. Łukowicz

Skąd się wzięły?

Mówi się, że portofino to mankiety wymyślone specjalnie na potrzeby filmów o Jamesie Bondzie. Podobno Terence Young (reżyser części filmów o Bondzie) lubował się w mankietach portofino więc w swoich filmach ubierał 007 własnie w takie koszule. Zresztą, pokazywali się w nich chętnie zarówno Sean Connery jak i Roger Moore i to nie tylko w filmach o 007. Alternatywna nazwa dla portofino – „mankiet koktajlowy” – sugeruje zastosowanie wieczorowe, jednak agent Jej Królewskiej Mości zwykle chadzał w takich mankietach w sytuacjach dziennych. Dlatego właśnie postanowiłem, że premierę koszuli portofino sprzęgnę w czasie z przygotowaniem materiału o dolewaniu wody do piwa razem z Kompanią Piwowarską i założę koszulę na plan zlokalizowany w jednym z poznańskich pubów.

Fot. K. Łukowicz

Eleganckie i piękne rozwiązania…

Już teraz w SklepMiler.pl dostępny jest nowy, wyjątkowy produkt – pomysłowy wizytownik z dwoma przegródkami, który pozwala na łatwe rozdzielenie wizytówek własnych i otrzymanych. Zrobiony z najwyższej klasy roślinnie garbowanej skóry, niesie ze sobą nie tylko atrakcyjny wygląd, ale także wysoką funkcjonalność. Będzie pięknym uzupełnieniem Twojego stroju oraz raz na zawsze rozwiąże problem z przechowywaniem wizytówek.

Mój zestaw

Ponieważ kręciliśmy film o piwie, chciałem mieć na sobie ubranie, które nie kojarzy się z wyśrubowaną elegancją „na wysokie C” i korporacyjnymi garniturami, a raczej z ubiorem kogoś, kto równie dobrze mógłby zdjąć marynarkę, zakasać rękawy z mankietami portofino i grzebać w instalacjach barowych. Marynarka bespoke w pepitę nadała się do tego celu bardzo dobrze. Ma nakładane dolne kieszenie, klapy szerokie jak pas startowy ;), no i oczywiście skórzane guziki.

Fot. K. Łukowicz

Całość zestawiłem z granatowym krawatem w drobny wzorek. Krawat (nie Gentleman’s Choice!) podoba mi się bardzo, ale kiepsko się wiąże więc zmuszony byłem zastosować półwindsor zamiast ukochanego węzła four in hand. Poniższe zdjęcie świetnie pokazuje też jak ładnie i gęsto odszyte są kołnierzyki koszul Gentleman’s Choice!

Fot. K. Łukowicz

Całość to zestaw koordynowany z popielatymi spodniami na szelki z wysokim stanem.

Fot. K. Łukowicz

Kolory ubrań starałem się dobrać do kontrastu twarzy biorąc także pod uwagę fakt, że mam brodę, która mocno zmienia moje kolory.

Fot. K. Łukowicz

A tak w ogóle to w takim zestawie … jestem barmanem na tym dansingu 😉

Fot. K. Łukowicz

Ponadczasowe piękno i elegancja w nowej odsłonie… 

Zachęcamy do przeczytania artykułu o tym, jak ocenić jakość koszuli w mniej niż minutę na blogu MilerSzyje.pl 

Koszula portofino dla czytelników MilerSzyje.pl

Koszulę portofino uszytą na miarę możecie nabyć tutaj.

A jeśli interesują Was także piwa i chcecie wiedzieć czy restauratorzy dolewają do nich wody, żeby nas oszukać, to obejrzyjcie ten film, który nie tylko odpowiada na to pytanie, ale także pokazuje całą stylizację w ruchu 😀

Exit mobile version