Każdy, kto zaczyna interesować się klasyczną męską elegancją, szybko uczy się jej podstawowych zasad. Banalnie proste do wychwycenia oznaki „poprawności”, takie jak konieczność wystawania mankietów koszuli z rękawów marynarki, dociągnięty krawat sięgający do paska, czy spodnie łamiące się dokładnie jeden raz nad butem przemawiają do wyobraźni i dają poczucie posiadania wiedzy eksperckiej. Jedną z reguł,…
Chociaż płaszcz w kolorze wielbłądziego beżu nie nadaje się na fundament zimowej garderoby ponieważ ciemniejsze płaszcze, szczególnie granatowe, są bardziej uniwersalne, lubię go tak bardzo, że niechętnie przestaję go nosić i pojawia się na blogu już po raz trzeci. Tym razem jest to propozycja dziennej stylizacji podróżnej, którą oglądacie „in vivo” ponieważ sesję tę zrobiliśmy…
Od dawna planowałem uszyć płaszcz z futrzanym kołnierzem. Myślałem nawet o przeróbkach moich poprzednich płaszczy, ale doszedłem do wniosku, że jednorzędowy płaszcz z futrzanym kołnierzem nie wygląda dobrze. W końcu udało mi się zebrać odpowiednie materiały i zdefiniować koncepcję na płaszcz i przystąpiłem do realizacji tego planu nie wiedząc, że założę płaszcz w odpowiednim miejscu…
Przed świętami w sklepie Miler skończyła się wystawa drewnianych modeli statków wykonanych z niezwykłym kunsztem i precyzją. Ponieważ ciężko było mi się z nimi pożegnać, w ostatni dzień wystawy postanowiłem uwiecznić ekspozycje poprzez wykorzystanie jej jako scenerii do sesji zdjęciowej.
Stało się! Nowy Rok z dnia na dzień zamienił nasz kraj w mroźną krainę. Do tej pory mieliśmy przyjemność cieszyć się pogodą wprost wiosenną. Jednak temperatury sięgające -15C zmuszają do tego, aby wrócić do korzeni. Na szczęście żaden Polak nie jest tym specjalnie zaskoczony. Ja też nie 🙂
Ponieważ memy od czytelników już do mnie przylgnęły, zrobiłem z nimi galerię żeby każdy mógł się uśmiechnąć w przerwie między poważnymi artykułami o wizerunku i ubraniach 🙂
Taka zima to nie zima! Zdjęcia do tego wpisu robiliśmy 22 XII w temperaturze 10C 🙂 Nie spodziewałem się, że pogoda będzie stosowna do tego, aby przechadzać się po ulicy w grubszej marynarce i szaliku, ale była. W latach 60. w tym samym czasie byłoby gdzieś pomiędzy -20 a -30C…
Lubię Łódź. Wszyscy narzekają, że to brzydkie miasto, jednak mi kojarzy się jakoś miło. Za każdym razem spotykam tam sympatycznych ludzi. Ostatnio miałem przyjemność prowadzić tam bardzo udaną degustację i pomyślałem sobie, że świetnie byłoby pokazać nową marynarkę z mojej pracowni właśnie w tym mieście.
Dobrze wiem jakie ubrania są najbezpieczniejsze i najbardziej uniwersalne. Wiem też w jaki sposób zaplanować garderobę tak żeby jej elementy łatwo się komponowały. Zajmuję się krawiectwem już kilka ładnych lat, a mimo to… kiedy widzę kupon tkaniny, który wpada mi w oko, to nawet jeśli wygląda jak by tkano go na Marsie, i tak coś…
W końcu jest na tyle zimno, abym mógł nosić płaszcz. Nie urkywam, że noszę się z zamiarem uszycia jeszcze jednego płaszcza do mojej szafy, ale zanim przejdziemy do tego etapu, chciałbym przypomnieć Wam moją dyplomatkę z alpaki, którą stali czytelnicy znają już z tego wpisu opublikowanego zeszłej zimy. Spadająca temperatura to wielka radość dla miłośników…